Rtm. Jan BIELICKI - biogram
Rtm. Jan Bielicki, 1937 r.
Jan
Bielicki urodził się 27 listopada 1902 r. w Bieganowie a przy chrzcie obdarzono
go dwojgiem imion-Jan Nepomucen. Był pierworodnym synem Władysława i Heleny
Bielickich. Władysław Bielicki pochodził
ze starego szlacheckiego rodu, z korzeniami w XIII w. a matka - Helena Julia
Kleist z pruskiego rodu baronów von Kleist. Ojciec Jana - Władysław służył do
1917 r. jako oficer w carskim Lejb-Gwardyjskim Pułku Ułanów Jego Cesarskiej
Wysokości (dosłużył się tam stopnia majora), stacjonującym m.in. w Warszawie na
obrzeżach parku Łazienkowskiego - przy obecnej ul. Szwoleżerów, zaś stryjeczny
pradziadek Jana - Marcin Bielicki, był szwoleżerem w 1. Pułku Szwoleżerów
Gwardii Napoleona i, co wydaje się niesamowite, przebył z tym pułkiem w latach
1808-1815 wszystkie kampanie od Somosierry, przez Moskwę po bitwę pod Waterloo
włącznie.
W
rodzie matki - czyli von Kleist`ów, także było mnóstwo wojskowych, w tym w
stopniach wysokich oficerów pruskiej kawalerii także, z generałami włącznie.
Jan pochodził więc z obu stron z rodów o wielkich kawaleryjskich tradycjach,
możnaby nawet powiedzieć, że był pod tym względem dziedzicznie obciążony. Rodzice prowadzili ożywione życie towarzyskie w Bieganowie i Kielcach, a Janek swoje beztroskie dzieciństwo spędzał głównie w majątku rodziców. Do
szkół posłano go jednak do Kielc.
W
1918 r. wstąpił wraz ojcem do Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), a był wtedy
zaledwie uczniem gimnazjum w tychże Kielcach. We wrześniu 1919 r. zaciągnął się
ochotniczo (nie miał jeszcze nawet 17 lat), wraz z ojcem do 1. pułku ułanów i
wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Przebył z tym pułkiem kampanię
jesienną 1919 r. i całą 1920 r., w tym brał udział m.in. w zajmowaniu Pomorza
oraz w słynnej bitwie pod Komarowem.
W trakcie tej kampanii awansuje na stopień
kaprala, a w czasie bitwy pod Komarowem jest dowódcą sekcji w 3. plutonie 1.
szwadronu tego pułku. We wrześniu 1920 r. zostaje ranny pod Horozowiczami.
Po
zakończeniu kampanii 1920 r. odkomenderowano go do Korpusu Kadetów nr 2 w
Modlinie w celu dokończenia przerwanej nauki. Ze szkoły w Modlinie ucieka wraz
z grupą kadetów w maju 1921 r. i bierze z nimi udział w III powstaniu śląskim.
Od maja do lipca 1921 r. pełni tam
obowiązki zastępcy dowódcy plutonu w II batalionie strzelców, w tzw. grupie
destrukcyjnej Wawelberga, zajmującej się dywersją. Za udział w tym powstaniu
otrzymał później Śląski Krzyż Walecznych II klasy. Po zakończeniu powstania powraca do Korpusu Kadetów i w czerwcu 1922 r.
zdaje w nim maturę. Jest wysokim, jak na ówczesne czasy, młodzieńcem (181 cm) o blond włosach i
piwnych oczach. Zwykle góruje o głowę nad swoimi kolegami. Jest bystry i
doskonale się uczy, zna języki - niemiecki i rosyjski, ale też - z racji swojego
pochodzenia, z którego przecież doskonale zdaje sobie sprawę, bywa czasem
wyniosły w stosunku do swoich kolegów i otoczenia.
Po maturze
zdanej w Korpusie Kadetów zostaje skierowany do 27. pułku ułanów do
Nieświeża. W trakcie służby w tym pułku, w 1923 r. ukończył Szkołę Podoficerów
Zawodowych przy IX Brygadzie Kawalerii i został awansowany na stopień
plutonowego. W 27. pułku ułanów służy do
września 1926 r., po czym zostaje skierowany do Szkoły Podchorążych Kawalerii w
Grudziądzu Jego rodzice doskonale znają ówczesnego komendanta tej szkoły -płk.
Zygmunta Podhorskiego. Ojciec Jana -
Władysław, odwiedzając syna w Grudziądzu, każdorazowo jest kordialnie goszczony
przez komendanta. Często wtedy wspominają czasy wspólnej służby w 1. Pułku
Ułanów Krechowieckich, w którym obaj walczyli w czasie wojny
polsko-bolszewickiej, a także wcześniejszej w kawalerii carskiej.
W trakcie szkolenia
w Grudziądzu, Jan awansuje na stopień plutonowego podchorążego, a potem na
wachmistrza podchorążego. Promocję i stopień podporucznika uzyskuje 15 sierpnia 1928 roku.
Ppor. Jan Bielicki - z prawej.
Promocja w Szkole Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu (sierpień 1928 r. )
Po
promocji dostaje przydział do 9. Pułku Strzelców Konnych do Grajewa, na
pogranicze polsko-pruskie, który to przydział rekomendował mu sam komendant -
płk Podhorski. Tam pełni służbę liniową do 1937 r. w stopniu podporucznika,
potem porucznika, dowódcy 4. szwadronu oraz adiutanta pułku w latach 1932-34 i
1936-37.
Ppor. Jan Bielicki, 1930 r.
Ppor. Jan Bielicki - pierwszy z lewej, 1931 r.
Jest tam także instruktorem w Pułkowej Szkole Podoficerów. Startuje
w tym czasie w licznych jeździeckich zawodach sportowych i udziela się w pułku
w zarządzie Komendy Stajni Sportowej. Za wyniki osiągane w zawodach hippicznych
otrzymuje nawet Srebrną Odznakę Jeździecką. W trakcie swej służby w 9. PSK, w
1935 r. odbywa w swej szkole w Grudziądzu 10-miesięczny kurs instruktorów jazdy konnej który kończy z 1 lokatą.
Por. Jan Bielicki - w środku, 1932 r.
Utrzymywanie stałych więzi ze swoją szkołą oraz pierwsza lokata w odbytym tam kursie instruktorów jazdy konnej powodują, że w 1937 r. zostaje powołany na stanowisko instruktora w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. Zostaje tam dowódcą 1. plutonu w 3. szwadronie szkolnym dla roczników 1937/38 i 1938/9. Wtedy też zostaje mu przydzielony służbowy kawaleryjski "pojazd", czyli koń o imieniu Bungalo. W 1937 r., z bardzo dobrymi wynikami, kończy, także w tej Szkole, kurs dowódców szwadronu, a następnie zostaje awansowany na stopień rotmistrza. Ma niespełna 35 lat i wspaniała kariera wojskowa zdaje się stać przed nim otworem.
Przykłady jego ówczesnych opinii służbowych z tzw. kart kwalifikacyjnych:
*Oficer o bardzo dużym poczuciu honoru i godności własnej, o wyrobionym charakterze i wybitnie silnej woli. Wzorowo obyty towarzysko. (Karta kwalifikacyjna 1929 r. z 9. PSK)
*Jako adiutant dzięki fenomenalnej pamięci i dużej dokładności - wzorowy. Kancelarię pułku drużyny d-cy prowadził bardzo dobrze. Pluton trębaczy pod względem wyszkolenia oraz muzycznym podniósł znacznie. Jako instruktor osiągnął bardzo dobre rezultaty. (Karta kwalifikacyjna 1934 r. z 9. PSK)
*Rozumowanie taktyczne i zdolności wyciągania wniosków bardzo duże. Stałość i zdecydowana obrona swej decyzji - bardzo duże. Rozkazodawstwo ustne i pisemne - bardzo dobre. Pewność siebie i śmiałość wystąpienia - bardzo duża. Pracowitość i umiejętność organizowania pracy - bardzo duże. Schludność osobista i pracy - bardzo duża. Wytrzymałość - bardzo duża. Bardzo dobry kolega. Takt w stosunku do przełożonych i kolegów - bardzo duży. Dyscyplina wewnętrzna i zewnętrzna - bardzo duża. Zachowanie się w służbie i poza służbą - bardzo dobre. Bardzo dobry dowódca i instruktor. (Opinia po kursie Dowódców Szwadronu w 1937 r. w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu)
Nadchodzi
jednak 1939 rok. W związku z ogłoszoną mobilizacją, 26 sierpnia 1939 r. powraca
do 9. PSK i jako rotmistrz obejmuje dowództwo 4. szwadronu w tym pułku. W
kampanii wrześniowej walczy wraz z pułkiem, najpierw na pograniczu z Prusami
(linia Grajewo-Szczuczyn), a potem w składzie Podlaskiej Brygady Kawalerii m.in.
pod Ostrowem Mazowieckim, Małkinią, Domanowem. Walkę kończy ze swoim pułkiem po
bitwie pod Kockiem (3-5.10.1939 r.) Pułk kapituluje, a żołnierze zostają
osadzeni w obozach jenieckich. Dowództwo pułku zostaje przewiezione do oflagu
VII A w Murnau (pod Monachium) i tam przebywa wraz z nim do wyzwolenia obozu
przez wojska amerykańskie w kwietniu 1945 roku.
W oflagu los styka go ponownie z
komendantem grudziądzkiej szkoły - już wtedy generałem Podhorskim, który w 1942
r. także trafia do Murnau.
Po
oswobodzeniu z oflagu, rtm Jan Bielicki wyjeżdża do Włoch i wstępuje do II
korpusu gen. Andersa. Zostaje tam adiutantem 25. pułku ułanów. Po rozwiązaniu
pułku, w 1947 r. wyjeżdża do Anglii. Tam, w 1949 r. kończy swoją wojskową
karierę, jako major w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia dla
zdemobilizowanych żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, gdzie ponownie
los styka go z gen.Podhorskim.
Po
zakończeniu służby żeni się i osiada w Fermyn Wood koło Kettering. Rozpoczyna tam
wraz z żoną pracę na farmie, gdzie prowadzona jest także hodowla koni i szkółka
jeździecka. Potem przenosi się do Titsey koło Oxted w hrabstwie Surrey, w
bezpośrednie pobliże Londynu.W latach- 60
i -70 jest czynnym członkiem Zrzeszenia Kół Pułkowych Kawalerii w Wlk. Brytanii
oraz publicystą w Przeglądzie Kawalerii i Broni Pancernej, wydawanym przez to
Zrzeszenie. Tej społecznej działalności poświęca cały swój wolny czas. W
Przeglądzie umieszcza swoje liczne artykuły m.in. o Szkole Podchorążych
Kawalerii w Grudziądzu, o 1. Pułku Ułanów Krechowieckich, kampanii wrześniowej,
walkach 9. PSK i szereg innych.
W 1973 r. zostaje współzałożycielem koła
pułkowego 9. PSK w Londynie, jego wiceprezesem i skarbnikiem.
Umiera po krótkiej chorobie 2 stycznia 1974 r. i zostaje pochowany na cmentarzu w Oxted. Żegna go tam całe ówczesne środowisko Kół Pułkowych Kawalerii, jako "dzielnego żołnierza, nieocenionego i niezastąpionego przyjaciela oraz popularnego publicystę".
W trakcie swojej służby został odznaczony: Krzyżem Virtuti Militari V klasy, trzykrotnie Krzyżem Walecznych, Śląskim Krzyżem Walecznych II klasy, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Medalem Niepodległości, Medalem za wojnę 1918-1920, Medalem 10-lecia Odzyskania Niepodległości oraz szeregiem innych polskich i zagranicznych odznaczeń.
Janusz Bielicki
Źródła: rodzinne akta metrykalne; L. Kukawski, J .S.Tym, T. Wójcik, Kawaleryjska Alma Mater w Grudziądzu 1920-1939, Grudziądz 2008; St. Radomyski, Zarys historii Szkoły Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu 1922-1939, Warszawa 1989; St. Radomyski, Zarys Historii Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu 1926-1939, Pruszków 1992; Z. Gnat-Wieteska, 9. Pułk Strzelców Konnych, Pruszków 1999; Rocznik Oficerów Kawalerii 1930; Rocznik Oficerski 1932; R. Rybka, K. Stepan, Rocznik Oficerski 1939, Kraków 2006; CAW-1Ap.I.481.B.6548,MN 31I1933; Księga Pamięci Kadetów II RP, Warszawa 2001; Przegląd Kawalerii i Broni Pancernej, Londyn 1960-1978;
Fot. ze zbiorów rodzinnych i Towarzystwa Przyjaciół 9. Pułku Strzelców Konnych w Grajewie.